Oficjalne oświadczenie możecie znaleźć TUTAJ. Niestety mój japoński schował się do piwnicy i woła o pomstę do nieba. Dlatego posłużę się wiadomością zamieszczoną na jednym z angielskojęzycznych portali.
Shiseido – jedna z najstarszych firmy kosmetycznej na świecie i największa w Japonii, ogłosiła w piątek, że nie będzie już sprzedawać kosmetyków testowanych na zwierzętach. Do podjęcia takiej decyzji przyczyniła się Unia Europejska, która do końca miesiąca zamierza zakazać sprzedaży takich produktów.
Jednakże Shiseido zaznaczyło, że od tej zasady będzie kilka wyjątków. Badania na zwierzętach to jedyny sposób udowodnienia, że dane produkty są sprzedawane jako bezpieczne lub w niektórych krajach, które prawnie wymagają testowania na zwierzętach. Nowe zasady wejdą w życie od kwietnia tego roku i będą stosowane we wszystkich zakładach produkcyjnych, łącznie z tymi prowadzonymi przez dostawców. Shiseido stwierdziło, że partnerzy biznesowi, którzy dostarczają materiałów nie będę prowadzili badań na zwierzętach, a oni (tj. Shiseido) zaprzestaną praktyki polegającej na opieraniu się na laboratoriach zewnętrznych.
Shiseido zaprzestało testowania na zwierzętach w swoich laboratoriach w 2011, ale formalnie przyjęła taką politykę na czwartkowym posiedzeniu zarządu. Europa jest dla japońskiej firmy kluczowym rynkiem zbytu. W przyszłości firma swoje kosmetyki zamierza opierać na poprzednich badaniach, wolontariuszach lub innych form badań. Działacze praw zwierząt na całym świecie od dawna wzywają firmy kosmetyczne do znalezienia alternatywy dla testów na zwierzętach, które jest postrzegane jako okrutne i niepotrzebne.
źródło
You may also like
