Dzisiaj o jednym z włosowych ulubieńców. Rzadko kiedy mogę to zdecydowanie powiedzieć o produkcie do pielęgnacji włosów, ale w tym przypadku nie mam takich obaw. Przed Wami spray do włosów Tsubaki Hair Water od Shiseido.
Najpierw kilka słów od producenta.
Shiseido Tsubaki Hair Water to produkt przeznaczony do codziennej pielęgacji każdego rodzaju włosów. W tym tych uszkodzonych, po trwałej ondulacji lub farbowanych. Eliminuje plątanie się włosów, zapewniając głębokie odżywianie. Zawiera olejz kamelii japońskiej, dzięki któremu naprawia uszkodzone włosy oraz ekstrakt z liści kamelii, który nadaje włosom połysk. Poza tym, spray chroni przed szkodliwymi działaniami promieni UV.
Shiseido Tsubaki Hair Water jest idealny do włosów uszkodzonych, po długotrwałej koloryzacji, z rozdwojonymi końcówkami. Biorąc pod uwagę sposób aplikacji, nadaje się do poprawiania fryzury również w ciągu dnia.
Water, Ethanol, PG, Sodium Lactate, Steartrimonium Chloride, Hydroxyethyl Urea, Lactic Acid, Camellia Japonica Seed Oil, Sodium Acetylated Hyaluronate, Camellia Japonica Leaf Extract, PPG-20-Decyltetradeceth-10, Glycerin, DPG, PPG-13-Decyltetradeceth-24, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Isopropanol, EDTA-2Na, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ammonium Lactate, BG, Tocopherol, BHT, Fragrance
Stosowanie spray’u jest banalnie proste. Spryskujemy włosy z odległości 5-10 cm dopóki nie poczujey, że są delikatnie wilgotne. Produkt może być używany zarówno na suche, jak i mokre włosy, więc w pierwszym przypadku nie ma problemu. A jaką ilość stosujemy na wilgotne włosy? Radzę wypróbować na suchych i mniej więcej taką samą ilością spryskać włosy mokre. Następnie rękoma lub szczotką układamy włosy. Pozostawiay spray na włosach, nie spłukujemy.
Dlaczego zdecydowałam się na zakup Shiseido Tsubaki Hair Water? Od dość dawna farbuję włosy i co to dużo mówić, nie jest to najlepsze metoda dbania o włosy (nie używam henny czy farb ziołowych). Nie mówię, że na głowie mam siano, ale po pamiętnej przygodzie z japońską farbą do włosów (wtedy było siano, duużoooo siana…) staram się tak dobierać produkty do włosów, żeby zapewnić im nawilżenie.
A że kupowałam szampon i odżywkę Shiseido, to spray naturalnie wpadł do koszyka.
Produkt dostajemy w plastikowej butelce z atomizerem. Butelka jest przezroczyta, więc na bieżąco widzimy, ile produktu zużyliśmy. Co fajne – atomizer jest zaopatrzony w korek, który przed użyciem należy usunąć. Przydatne, kiedy np. udajemy się w podróż i zabieray spay ze sobą.
Co do saego płynu – nie jest lepki, ale nie też co przesadzać podczas aplikaji. Natomiast zapach – jest delikatny kwiatowy. Pozostaje na włosach przez jakiś czas.
Shiseido Tsubaki Hair Water stosowałam zarówno na włosach mokrych, jak i suchych. Z tym, że ani razu nie zastosowałam się do sugestii producenta, tzn. daj tyle, aż włosy będą wilgotne. Nie oszukujmy się, nie jest to cudotwórca jeśli chodzi o rozdwojone końcówki, ale jeżeli mówimy o nawilżeniu, czy po prostu o ładnym zdrowym wyglądzie – to jak najbardziej tak.
Po każdym zastosowaniu moje włosy ładnie, zdrowo błyszczały. Przy zastosowaniu na mokre włosy, zawsze rozczesywałam je szczotką – zawsze bez problemu. Z moimi włosami różnie to bywa, a im dłuższe, tym gorzej – strasznie się plączą. Co prawda przy bardzo długich jak na mnie włosach (jak teraz, czyli do połowy pleców) to pomaganie przy splątanych końcówkach różnie bywa, ale… Przy regularnym stosowaniu włosy lekko za łoptki bez problemów się rozczesują. No właśnie – regularność w używaniu Shiseido Tsubaki Hair Water jest podstawą, jeśl chcemy mieć nawilżone, nieplączące się włosy.