recenzja

Etude House Missing U Hand Cream #1 Harp Seal

Etude House Missing U Hand Cream Harp Seal

Kremów do rąk nigdy za wiele. A przynajmniej jeden zawsze powienien być pod ręką. Nie wiem jak Wy, ale ja tak mam. Jeden pod ręką w pokoju, następny w torebce. Dzisiaj o jednym z kremów do rąk, które używam – Harp Seal z serii Missing U Hand Cream od Etude House.

Etude House Midding U Hand Cream
źródło

Seria Missing U Hand Cream to cztery kremy do rąk, każdy o innym zapachu i zapakowany w inne zwierzakowe opakowanie. I tak mamy werjse:
– Pink Dolphin – o zapachu piwonii
– Harp Seal- o zapachu zielonej herbaty
– Fairy Penguin – o zapachu pudru dla dzieci
– Panda – o zapachu brzoskiwni
Każdy z kremów to kompozycja ziół, masła shea i oliwki, które mają nawilżać dłonie. Dwa główne składniki to:
organiczna oliwa z oliwek – Nawadnia i doskonale nawilża skórę. Ponadto zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, które ulepszają warstwy skóry, by chronić ją przed czynnikami zewnętrznymi.
organiczne masło Shea – Nawadnia suchą i zmęczoną skórę oraz głęboko ją odżywia.

skład wersji Harp Seal

Water, Propanediol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Isopropyl Palmitate, Beeswax, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Extract, Lavandula Angustifolia (Lavender) Extract, Anthemis Nobilis Flower Extract, Lippia Citriodora Leaf Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Althaea Officinalis Root Extract, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Hydrogenated Castor Oil Isostearate, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Polyacrylate-13, PEG-40 Stearate, PEG-100 Stearate, Polyisobutene, Ethylhexylglycerin, Carbomer, Tromethamine, Polysorbate 20, Disodium Edta, Phenoxyethanol, Fragrance

Etude House Missing U Hand Cream Harp SealMissing U to nie tylko nazwa serii kremów, lecz również projekt. Ma on na celu ochronę zagrożonych dzikich zwierząt oraz przypominanie o nich ludziom.

Etude House Missing U Hand Cream Harp SealJa skusiłam się na dwa warianty zapachowe – Harp Seal oraz Panda.
Krem dostajemy zapakowany w kartonik, na którym znajdziemy nie tylko podstawowe informacje o sposobie używania kremu, jego skład, ale także, że opakowanie jest przyjazne środowisku – tzn. kartonik podlega recyklingowi, a wszystko zostało wydrukowane przy użyciu atramentu sojowego. Tak na marginesie – kiedyś czytałam, że ta metoda druku nie jest wcale taka ekologiczna.

Etude House Missing U Hand Cream Harp SealAle wracając do bohatera dzisiejszego postu. Sam krem dostajemy w jajowatym plastikowym opakowaniu. Otwieranie jest łatwe, nie psuje się, nie zacina. Co ważniejsze – jest szczelne. Krem noszę w torebce, więc nie ma mowy o żadnym nieszczelnym, pękającym opakowaniu. Dodatkowo zawartość jest zabezpieczona kawałkiem plastiku, dzięki czemu krem nie wędruje po całym opakowaniu. Bardzo dobre rozwiązanie, kiedy krem ma do nas przylecieć z Korei. :) Po przełożeniu kremu do torebki wyrzuciłam ten plastik – utrudniałby mi tylko używanie kremu.

Etude House Missing U Hand Cream Harp SealKrem jest lekko tłusty, w związku z czym nie trzeba go nakładać od razu w dużej ilości. Kupując go myślałam o nim bardziej jak o gadżecie, a zostałam bardzo mile zaskoczona. Krem bardzo dobrze się wchłania, nie zostawia żadnego filtru i co najważniejsze – nawilża dłonie. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to zbyt intensywny zapach. Można się do niego przyzwyczaić, ale dla niektórych może być kłopotliwy.

Etude House Missing U Hand Cream Harp SealEtude House Missing U Hand Cream Harp SealW zapasie czeka wersja o zapachu brzoskwiniowym, którą otworzę z przyjemnością po tak pozytywnym zaskoczeniu.

You may also like

Podobne posty